Robi się wokół coraz ciemniej, rząd cierpi na pomroczność jasną, ja - widząc Tuska ze słoikiem nie mogę już spokojnie zasnąć.
Tak! To nie żarty...to fizyka,
z Uralu widać aż do Rzeszy,
nie stoi w miejscu czas, o nie!
Ba! Ewidentnie on przyspieszył.
Iloraz drogi do prędkości,
Lukrecjusz zaś postrzegać każe:
Zegarmistrz światła jak i świata
kpi – dogęszczając nam wydarzeń.
Olo, Europa + „różowi”
(robta co chceta – się radujta)
- spektaklik „Powrót posła” zrobi
lewacka MelpomEna – Chójciak.
Na Wisłą stała Gaz-prom-ocja
i „przyjaźń” międli car po wtóre...
A premier „dumnych Polców” nie wie,
że mu wciskają drugą rurę.
Robi hyc stąd - na Czarny Ląd
aby w Nigerii dumać o tym,
jak w dżunglę urzędasów wkręcić
nas - białych Murzynów Europy.
Robi się wokół coraz ciemniej,
rząd cierpi na pomroczność jasną,
ja - widząc Tuska ze słoikiem
nie mogę już spokojnie zasnąć.
Jaką karaczan – myśl zapłodni?
Która pointa doń przychodzi?
Karaluchowi urwiesz łeb...a...
...on żyje jeszcze... osiem godzin..!..
Ironezje
Satyra & ironia we wszystkich barwach i tonacjach